niedziela, 16 sierpnia 2015

50 przypadkowych faktów o mnie.

Razem z moją znajomą postanowiłyśmy wymienić się 50 przypadkowymi faktami o nas. Oto przedstawiam dzieło Anny, niekiedy opatrzone moim komentarzem. Take it away! 

1. Nie rozróżnia marek i modeli samochodów, a potem wkurza się, gdy jej to wypominam.
Jestem kobietą, okej?!

2. Śmierdziel nie umiałby żyć bez gier i muzyki i sam to przyznał, że olałby książki.
Biję się w pierś, to prawda ;-;.

3. No i jest muzycznym zboczeńcem. Zawsze gdy usłyszy gdzieś jakis a'la rockowy kawałek, każe mi zamknąć ryj i nasłuchuje, a potem nie może przestać o tym mysleć póki sobie nie przypomni.

4. Nie lubiła Gakupo i jegło głosu i ogółem, że pedalstwo, ale wystarczyło Madness of Duke 
Venomania i juz mi szmata chciała męża zabrać.
Nie przyznaję się do vocaloidów.

5. Pairinguje ze mną nauczycieli z TVNowskiej "Szkoły".
Wszystko co się rusza! Łączmy się w pary, kochajmy się!

6. Najbardziej z polskich zespołów to lubi SBB, ale zawsze mi wyrzuca generalną neiznajomość polskiej muzyki.

7. Ma zakładkę ze słowami po polsku, których musi się nauczyć. 
Ta zakładka funkjonuje już od kilku dobrych lat, a mi się nie chce nawet jej akutalizować ;-;.

8. Zawsze w strasznych grach skrada się jak głupia, czego z kolei boję się ja.
Warto nadmienić, że w KAŻDEJ grze skradam się jak głupia. Obrażenia x2 duh!

9. Zazwyczaj jak ma coś sobie ugotować to jest to szpagetto. Często je też łosoś.

10. Strzela jej w żebrach, ale ja dalej myslę, że to urwanny oddech tak dziwnie świszczy.
Szczela! Manie doktUR powiedziała!

11. Nie lubi ludzi, którzy nie lubia zwierząt.

12. I niby taki kozak, ale jaki emocjonalny. Ciągle albo zapłakana, albo wkurzona.

13. Częściej wkurzona, bo neurotyczna. Krzyczy na przedmioty i rzuca nim jak nikt nie patrzy.
Jakbym miała kogoś w kogo mogę rzucać!1!!1one!!

14. Nie kończy rysunków i mnie wkurza to, bo chcem.

15. Śpi w staniku, co jest dla mnie abstrakcją. 

16. Bardzo łatwo wydaje kasę na dziwne rzeczy jak fez czy serial na DVD. ( fez też bym kupiła)
Serial na DVD nie jest dziwną rzeczą, wszyscy kupują seriale na DVD! Już bardziej zrozumiałabym zestaw do yerba mate ;/.

17. Była w klasie siatkarskiej w podstawówce i dalej ma wyseparowaną łydkę.
*płacze*.

18. Lubi grać w gry panszowe, karciane itp., a najbardziej wygrywać i nazywa swoją rodzinę słabymi lamusami.
XD Bo nie umieją grać. Zero zmysłu strategicznego!

19. Czuje się winna jak nie widziała filmowych klasyków, robi listę by je obejrzeć, nie ogląda.
Kiedyś to zrobię, jak znajdę kogoś kto będzie chciał je oglądać ze mną.

20. Dostaje wkurwu, gdy widzi, że ktoś ma bardziej niebieskie oczy. Często też komentuje to na głos.
NIEPRAWDA. (prawda ;C)

21. Potrafi złapać krasza na rosyjskiego prezentera i właściwie każdego faceta wysokiego/w koszuli.
Musi być brunetem.
 
22. Nie lubi yaoi, ale audio-yaoi Levi x Eren to przecież pół grzechu! (Ma to na telefonie. Serio.) 
XDDDDD Bo lubię facetów z głębokim głosem! Te jęki mi nie przeszkadzają. Ignoruje je.

23. Przeszła Half-life'a z pierdyliard razy i ciągle to robi. A na Skyrimie nabiła ze 400 godzin.
No.. ze 300. 400 to przesada. 

24. Ma doła, bo Bella w Zmierzchu powiedziała, że przeciętna dziewczyna waży 50 kilo.
A przeciętny facet ma 20cm. ;/

25. Pół życia spędziła oglądając szafiarki, a drugie poł Gracjana. Obiera ziemniaki i je przy włączonym Youtube. Czasem też ogląda MANGOWCÓW, Bukie i Turpaty.
To niestety prawda. Cały czas mam odpalony YT ;-; . Większość filmów, które mnie interesowały obejrzałam już po kilka razy, mimo to cały czas je rewatchuję.  

26. W gimnazjum przeszła przez wszystkie etapy, od popularnej dziewczynki, przez metala, do normalnego człowieka. 
Nigdy nie byłam sk8 gyrl! XD.

27. Gdy pierwszy raz ją zobaczyłam, myślałam, że to taka groźna dziewczyna, która nie omieszka mi przyłożyć jeśli jej podpadne. Nie wiem czemu.
Nadal większość ludzi mówi mi, że jestem nieprzyjemna w pierwszym kontakcie, ale nie aż tak ;-;.

28. Ma okresy, w których śmieje się, gdy usłyszy niektóre słowa, jak " pingwinki".
Albo "budyń".

29. Pierwszego dnia okresu nie przychodzi do szkoły z powodu bólu, nawet jeśli akurat nie boli jej brzuch. 
Thug life.

30. Ukuła termin "rzadność" i teraz często to wykorzystuje bywając rzadną i psując wieczory.

31. Je czekoladę wyjętą z lodówki :V 
I nie rozumiem jak można inaczej!

32.  Lubi się zaskakiwać. Często jak coś odkrywa zapomina o swoim odkryciu, po czym odkrywa to znów ciesząc się tak samo.
O! Herbata.

33. Zdarzało jej się wkręcać dzieci na 6-obcy, że chce się pobawić w cybersex.
XDD "Bendziesz miał diablicę w niebie".

34. Wchodzi pod pantofel swojego kota, daje mu trącać łapką klawiaturę i wpuszcza i wypuszcza z pokoju. 

35. Jak rozmawia z nauczycielami macha ręką w taki charakterystyczny sposób. Mach Mach.
Jak upośledzona.

36. Codziennie wydarza się conajmniej jedna potencjalna sytuacja, w której Maja może powiedzieć " jest taki pokemon"/"jest taki stwór w halflajfie".

37. Wbrew pozorom jest całkiem kochliwa.
Nie skomentuję XD.

38. Obrzydzają ją stopy, więc jeśli patrzy i obcuje z twoimi, to musi cię bardzo kochać.
Chyba, że jesteś facetem. Do męskich się nigdy nie przezwyczaję. Skarpetki, albo embargo na miesiąc.
39. Niby nie jest rasistką, ale nie mogłaby iść do łóżka z murzynem.
Po prostu są rzeczy, które znacząco obniżają popęd seksualny! :_:

40. Kiedyś słuchała Ich Troje.
" Niech pierwszy rzuci kamieniem...".

41. Jest cholernie zazdrosna o Yennefer z Wiedźmaka i właściwie nienawidzi każdej kobiety, na którą zwraca uwagę jej ukochana postać.
To prawda :_; Nie umiem z tym walczyć.

42. Woli zamiatać niż odkurzać, bo nienawidzi dźwięku odkurzacza.
A jaszcze bardziej nie lubie go odnoscić spowrotem do pudełka.

43. Nie lubi świąt. Nawet Bożego Narodzenia. Po obligatoryjnej kolacji wychodzi z pokoju pewnie tylko po cole. 
Grać w Aiona.

44. Ma fajny płaski brzuszek, ale zamiast docenic pierdzieli, że ma wystające kości miedniczne i jak się położy to ma miskę w brzuchu.
Nie mogę przez to robić niektróych ćwiczeń bo robię nimi dziurę w podłodze! 

45. Zawsze w domu ma suchy szampon i chyba nie widzi juz życia bez niego.

46. Ma na półce całą sagę Zmierzch i kiedyś podobał jej się Taylor Lautner.
Bo kiedyś dostałam ją od cioci XD I nie moge jej wyrzucić by nie było jej przykro. A z Lautnerem to kuriozum.

47. Ma wielki życiowy dylemat, bo chciałaby byc damą, ale zbyt lubi rozmawiac o kupie. W ogóle w wielu sprawach nie może się zdecydować. Człowiek ambiwalencja. 
Nie rozmawiam o kupie!

48. Z jakiegoś powodu nauczyciele nigdy nie są wobec niej obojętni. Albo jej nie lubią, albo mówią, że fajna dziewczyna, ale leser.

49. Kiedyś zabrała się za tłumaczenie piosenek. Zrobiła jeden filmik, a tłumaczenia góra 3. Ogółem szybko się poddaje.
Równo 8!

50. Niby nie ogląda telewizji, ale zna na pamięć wszystkie odcinki rozmów w toku, idealnej niani i nie wiem czego jeszcze. No ale telewizora nie włącza!
Potrzebuję, by coś mi brzęczało nad uchem do obiadu ;-;.


Jak wstawić post, nie męcząc się przy tym zbyt wiele. Hehe.
Asorune.

środa, 5 sierpnia 2015

Wędrując przez centrum z ananasem.


W końcu zaczęła się ta część wakacji, kiedy nie będę się musiała ruszać z domu. Szczęście wielkie. Nawet nie chcę myśleć o tym, że zostały zaledwie trzy tygodnie, bo aż mnie ściska w żołądku. Nie jestem jedną z tych osób, które jakoś niebotycznie narzekają na szkołę, wręcz pokusiłabym się o stwierdzenie, że zdecydowaną większość czasu lubię do niej chodzić, jednakże mimo wszystko, kiedy jej nie ma jestem jeszcze bardziej szczęśliwa C:.

Byłam przez kilka dni na Mazurach, przez kilka możliwie najzimniejszych dni tego lata. Większość czasu spędzałam na graniu w karty z rodziną i spacerach Oczywiście, jak co roku, musiał mnie ugryźć kleszcz. Nie cierpię ich. Zaraz obok wszystkich monstrum w żółte paski wywołują u mnie wręcz strach, więc kiedy zobaczyłam jednego w mojej nodze o 5 rano obudziłam cały dom C:. Dramat wielki, strzygę ugryzł kleszcz wow wow.

A propos kleszczy przypomniała mi się pewna historia. Kiedyś, spędzając wakacje również na Mazurach, odbył się zjazd rodzinny. Przyjechali niemalże wszyscy i oczywiście, jako że jesteśmy w Polsce, nie obyło się bez spożycia większej ilości alkoholu. Sytuacja dokładnie taka sama. Nieco młodsza strzyga przybiega do stołu roztrzęsiona i prosi żeby ktoś szybko wyjął z niej to monstrum ( ͡° ͜ʖ ͡°). Moja mama oczywiście pierwsza się zerwała i szybko wyciągnęła mi tego kleszcza. Wszystko byłoby w porządku, gdyby następnego dnia pamiętała, że to zrobiła :-;. Dotąd mi nie wierzy i cały czas powtarza " Przestań sobie żartować! Przecież ja nie mam pojęcia jak wyciąga się kleszcze!"
Mogłam zginąć. C:



Tymczasem przeprowadziłam się, jak na razie tymczasowo. Już od czterech dni siedzę w mieszkaniu, w którym najpewniej (oby!) za rok zamieszkam. Samo centrum Warszawy, 14 piętro, GARDŁO ŚWIATA (czasem mnie przeraża jakim ja jestem paskudnym nerdem ;-;). Cudownie się tu czuje, ani trochę nie chcę wracać  do domu. Do wszystkich obiektów, które mnie interesują mam ok 15 minut drogi spacerem. Dobry boże... gdybym już teraz mogła tu mieszkać mogłabym wstawać o cała GODZINĘ później do szkoły :____:. Moje szczęści potęguje fakt, że w mieszkaniu nie ma nikogo więcej oprócz mnie. Wczoraj kupiłam sobie ananasa i zjem go całego, SAMA. Czasem się zastanawiam co to będzie, jeśli w przyszłości znajdę sobie kogoś. Jestem tak cholernie nieprzezwyczajona do spędzania z kimś  dłużej niż kilka dni. Zwykle po takich spotkaniach, muszę jakiś czas odreagowywać w kompletnej samotności i po prostu odpocząć. Nie wróżę sobie najlepiej C:

A propos tematu przyszłych możliwych związków wczoraj z koleżanką obmyślałyśmy sprawę zaręczyn. Obie nie nosimy biżuterii, nawet na większe okazje. Pierścionek to jest chyba ostatnia rzecz jaką chciałabym dostać. Apel do mojego przyszłego faceta:
Jeśli wpadniesz na absurdalny pomysł by się mi oświadczyć, zrób to bez pierścionka. Jeżeli uparłeś się by koniecznie coś mi kupić... to nie wiem, kup mi nową kartę graficzną albo mikrofalówkę z opiekaczem. Dziękuję, Szczyga.

W ramach dygresji. O mój boże XD Muszę mieć tę koszulkę! CUDOWNA (Wsytawiam wersję męską, bo modelką na damskiej była Mamiko. Mietczyński is love. Mietczyński is life.)


Ostatnio zastanawiałam się nad komplementami, które kiedyś dane mi było usłyszeć. Wygranym w plebiscycie są słowa mojej pani od języka polskiego z gimnazjum Heleny Bonham Carter.
" Ty jesteś naprawdę mądrą dziewczyną, szkoda tylko że masz taki paskudny charakter"
Przemoc.

Są tacy ludzie, o których z jakiegoś dziwnego niewyjaśnionego powodu się często rozmyśla, tak właśnie jest z tą kobietą, kobietą dysonans. Spędziłam z nią trzy lata, oraz jeden rok z dala od niej i dotąd nie mogę jednoznacznie stwierdzić co o niej myślę. Nie mogę powiedzieć czy była dobrym nauczycielem. Bywały dni kiedy była cudowna, a innego dnia była najgorszym jakiego można sobie wyobrazić. Przez pierwsze dwa lata gimnazjum jej nie lubiłam, jednoznacznie, jednogłośnie. W trzeciej klasie, kiedy chociaż trochę przeszedł mi okres mentalnej mielonki i zwykłego pozerstwa i nieco zmieniłam o niej opinię. Ona mnie chyba lubiła, tak mi się wydaję, albo po prostu z jakiegoś powodu zwracałam jej uwagę. Kilka razy nawet zostawałam  nią by porozmawiać podczas dłuższych przerw i to tylko dlatego że to ona mnie zagadywała. Z jakiegoś powodu chciałabym ją jeszcze raz spotkać i porozmawiać.

Trochę niefortunne zakończenie zatem dodam powiem jeszcze że popadłam na chorobę Agar.io. Pieseł rośnie w siłę, pieseł zje was wszystkich.


Mam ogromny sentyment do polskiej muzyki.
Asorune.